Osłonka na doniczkę
Osłonka na doniczkę
Zrobiłam kiedyś poszewki na poduszki z zpagetti i zostało mi jeszcze trochę przędzy. Zastanawiałam się co mogłabym z niej zrobić.
Na początku wykonałam podkładkę na stół, ale nie byłam z niej zadowolona. Potem zaczęłam robić porządek z kwiatami i odkryłam, że jedna doniczka jest ponura. A przecież mam zamiar oddać ten kwiat w prezencie. Przesadzanie nie wchodziło w grę, ponieważ aloes został już przesadzony na wiosnę i następne prace ogrodnicze przy nim, planowane są za rok.
Przez myśl przeszło mi zrobienie koszyka wiklinowego, aby pasował do drugiego aloesu. Pomysł jednak zmarł w zarodku, gdyż nigdy nie robiłam nic z wikliny i musiałabym poświęcić wiele czasu, aby to zrobić. Ja jednak wolę szybsze rozwiązania ;)
Ja dopiero zaczynam moją przygodę z zapagetti, ale Twoja osłonka bardzo mi się podoba. Aloes pięknie się teraz prezentuje :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa nie robiłam. Osłonka jest śliczna..Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa nie robiłam. Osłonka jest śliczna..Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe:) Ja też zastanawiam się co zrobić z tej włóczki i już mam jakiś plan:)
OdpowiedzUsuńSuper i jeszcze do tego mój ulubiony aloes :)
OdpowiedzUsuń