Henry
Henry
Blog w ostatnim miesiącu trochę kulał. W naszym domu pojawił się malutki mieszkaniec,
który wymaga dużo uwagi i czasu - oczywiście kosztem szydełkowania ;) Powoli będę coś wrzucać i zacznę nadrabiać zaległości w odwiedzaniu innych blogów ;)
Na pożegnanie z zimą - zimowy misio. Trzeba pozamykać "zimowe" sprawy, żeby mróz do nas nie wrócił.
Z jakiej włóczki został wykonany nie muszę mówić, bo oczywiście wiadomo ;)
Henry mieszka już u swojego małego przyjaciela ;)
Mam słabość do takich przystojniaków :D.
OdpowiedzUsuńKolejny słodziak :) Zapraszam do mnie na Candy :)
OdpowiedzUsuńhttp://grandmothermartha.blogspot.com/2017/03/zapraszam-na-wiosenne-candy.html
Pozdrawiam ciepło !
Dziękuję za zaproszenie ;)
UsuńPiękny misio 😀 na pewno Małemu Przyjacielowi się podoba.
OdpowiedzUsuńMusi być bardzo mięciutki:)
OdpowiedzUsuń