Jeż Jerzyk
Jeż Jerzy
"Idzie jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też!
Pyta wróbel: „Panie jeżu, Co to pan ma na kołnierzu?”
„Mam ja igły, ostre igły,
Bo mnie wróble nie ostrzygły!”
Idzie jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też! (...)"
Bo mnie wróble nie ostrzygły!”
Idzie jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też! (...)"
"Jeż" Jan Brzechwa
Po prawie dwutygodniowej przerwie wracam na bloga ;) Wprawdzie w ten weekend miał być post owocowo-warzywny, ale zaszła mała zmiana planów i zawitał tutaj Jerzy.
Mamy w tym roku taką ciepło i piękną wiosnę, więc Jerzy zamiast chować się w swojej norce całymi dniami spaceruje po trawie i robi zapasy na zimę. Mimo, że jego ostre igły na grzbiecie odstraszają nieproszone towarzystwo, to jest to bardzo sympatyczny jeżyk. ;)
Jeż został wykonany według mojego własnego projektu. Kolejny raz jestem z siebie dumna ;)
Brawo Ty! Jerzy jest niezwykle uroczy ;). Może zrobisz mu jakieś jabłuszko ?
OdpowiedzUsuńAle świetny !
OdpowiedzUsuńI słusznie bo powód do dumy jest 🦔Śliczny Jeżyk 😀
OdpowiedzUsuń